niedziela, 9 czerwca 2013

arielka








jak się człowiek nie uczy to ląduje pod mostem – true story. idzie sesja, a ja sobie zdjęcia wymyślam. jednym słowem: deszcze niespokojne. i na co to komu?
dobra, do rzeczy: naszyjnik z muszli, sweter jak sieć rybacka, spódnica jak fragment ogona syrenki. podsumowując: Książę Eryk z Arielki to największy przystojniak z Bajek Disneya.

PS buty są mojej Mamy, kurtka nie pamiętam, a reszta to lumpeks. czyli jak zwykle.

6 komentarzy: