niedziela, 20 stycznia 2013

gift

jestem najbardziej rozpieszczonym dzieckiem świata. do tego przyznaję się bez bicia. taki oto pakunek przywiózł mi dziś z domu mój Brat. ot tak, bez żadnej okazji. w nastroju byłam więc iście bożonarodzeniowym. nie należę do osób, które od razu rozrywają prezenty na strzępy, chcąc zachłannie dowiedzieć się co dostali. tym samym, z ogromną pieczołowitością zabrałam się do przeglądania tego, co czeka na mnie w środku. 




na swoje usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że ubrania wyszperała moja Mama w lumpeksach. tego typu płaszczy nie sposób znaleźć gdzie indziej. to tłumaczy, poniekąd, moje zamiłowanie do szmateksów. 





kochanych mam Rodziców!

piątek, 18 stycznia 2013

seal














moją dzisiejszą inspiracją była czarna foka. dobór miejsca nie jest więc przypadkowy. oczywiście, znów musiałam wyeksponować kolejny pierścionek. taka już moja słabość, która trwa od podstawówki. gorzej, gdy ta słabość przeradza się w obsesję.