niedzielne popołudnie z Kuzynkami, czyli miałam się ubrać do
zdjęć ale zapomniałam. miałyśmy też przekąsić coś w Zakładce ale recenzja w
poczytnej gazecie zrobiła swoje czyli brak rezerwacji = brak stolika.
btw -zawsze bawiły
mnie opisy ‘weekendowych look’ów’, ale gdy patrzę teraz na te zdjęcia to widzę,
że takie zwierze jednak w przyrodzie występuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz